Salon optyczny Eye Wish mieści się przy ul. Kołłątaja 9, w znanym dobrze wrocławianom Mezonetowcu. Sam budynek przeszedł kilka lat temu dużą renowację, a wcześniej został wpisany do rejestru zabytków. Dzięki temu również wygląd galerii z punktami usługowymi został ujednolicony. Lokale zyskały spójną kolorystycznie elewację oraz neony z nazwami firm. W tym ciągu usługowym, wzdłuż którego spaceruje każdego dnia mnóstwo przechodniów, czy to w drodze do dworca, czy podczas załatwiania codziennych spraw, mieści się kilkanaście punktów, od piekarni przez solarium po składnicę harcerską. Między nimi mamy też Eye Wish, salon optyczny prowadzony przez Martę Wesołowską. I to właśnie witryna pani Marty przykuwa wzrok najbardziej.
Co sprawia, że przechodnie bez skrępowania zaglądają do środka, dzieci chętnie zatrzymują się przed tymi wielkimi oknami, a sąsiedzi w drodze po bułki machają właścicielce na powitanie? W jednej części witryny, tej mniejszej, znajduje się elegancka wystawa oprawek, które możemy nabyć w salonie. W drugiej, większej, dzieje się magia. To tam pani Marta daje się ponieść wyobraźni i daje upust swoim artystycznym i scenograficznym zapędom. Zależnie od pory roku przygotowuje piękne aranżacje, obok których nie sposób przejść obojętnie. Wiosenne kwiaty zwisające w oknie, sztuczna trawa na parapecie, a w niej miniaturowe postacie siedzące na ławeczkach przed uroczymi, drewnianymi chatkami – to aktualnie zdobi witrynę salonu. Ptaszki, motylki i inne cuda wywołują uśmiech oraz zachęcają do zatrzymania się choć na chwilę w tym codziennym biegu. Poprawa humoru gwarantowana! I to właśnie taką zimową tematyczną aranżacją w okresie świątecznym właścicielka, pani Marta, podbiła serca internautów i wygrała organizowany przez nas konkurs!
Wielkie witryny, niczym nie zasłonięte, nieoklejone, bez reklam i zbędnych informacji to tak naprawdę rzadkość i dlatego wzbudzają większe zainteresowanie przechodniów. Dodatkowo można przez nie dostrzec piękne wnętrze salonu, które również pani Marta zaprojektowała sama. W rozmowie podzieliła się z nami swoimi obserwacjami i doświadczeniem. Pracując wcześniej w salonie optycznym w Warszawie przeprowadziła tam sporą witrynową rewolucję – oczyściła szyby z reklam wpuszczając do środka więcej światła i pozwalając przechodniom śmiało podglądać. Poskutkowało to zwiększeniem widoczności lokalu i zainteresowania, a co za tym idzie, wzrosła ilość klientów. To doświadczenie przeniosła do Wrocławia, kiedy otwierała tu swój własny salon. Dodatkowo dodaje mu uroku swoimi sezonowymi aranżacjami. Robi to dla przechodniów, klientów, ale też dla siebie. Takie twórcze działania to dla niej odskocznia od codzienności i chwila relaksu. Efekty są naprawdę warte podziwiania!
Nagrodą w naszym witrynowym konkursie jest wsparcie wizerunkowe przedsiębiorcy lub odświeżenie wyglądu witryny. W przypadku Eye Wish mieliśmy nie lada problem, bo jak widać pani Marta świetnie sobie radzi na tym polu. Doszłyśmy jednak do porozumienia i szykujemy wspólnie coś wyjątkowego wewnątrz. Uchylając rąbka tajemnicy powiemy tylko, że będzie to małe dzieło sztuki w gabinecie mieszczącym się w środku salonu. Będzie roślinnie, kolorowo, ale z nawiązaniem do specyfiki miejsca. Zapewniamy, że tym bardziej będziecie chcieli zajrzeć do środka!
